Gra typu PBF o tematyce Naruto
-no... [poszedlem pod budynek anbu][uzylem pieczeci i zmienilem ie w typowego zula]
Ostatnio edytowany przez Dante (2009-07-27 11:16:12)
Offline
Chłopak długo nie czekając zaczął formować pieczęci, i po chwili wtopił się w ścianę. Utrzymywał jutsu, będąc cały czas skoncentrowanym, dla tego nie musiał wykonywać co raz gestów. Przemieszczał się podążając za senseiem...
(6000 Ch...)
Offline
Gość
(Deidara)[mówi przez łoki toki]
- Idźcie przed siebie jakieś 300 metrów potem piętro w dół, drzwi na pieczęć więc nie musicie się tam bać uwaga za 2 ścianą jest pokój z 3 shinobi. Możecie go ominąć idąc w lewo 13m. Tam pokój jest pusty.
(Akira)
- Skręcamy.
[robie to co robie]
Offline
Sasori podążał za wskazówkami senseia i Deidary. Słysząc słowa Akiry odrazu skręcił w lewo i podążał w dalszym ciągu za mistrzem... to już nie były przelewki, to siedziba Anbu wrogiej wioski, dla tego chłopak był bardzo czujny i bardzo uważał...
Offline
Gość
{Dotarliście bezpiecznie do zapieczętowanego Archiwum}
- Dobra rozejrzyj się
[otworzył pierwszą lepszą szufladę i zaczął przeglądać teczki, szybko zaczął przeglądać kolejne]
[kurwa co to za mijsa ja pierdole gowno robie pieprze tego senseia]
Offline
[wiesz co ciesz się że masz drużyne Dante... Wiedzmin nie często wchodzi na forum... Jeżeli ci nie odpowiada to możesz zmienić, znajdzie się ktoś na twoje miejsce, nawet mam kandyta a raczej kandydatke... ale wole zebyś jednak został]
Chłopak zaczął grzebac sie po szufladach w poszukiwaniu zwojów, ksiąg i jakichś zeszytów, notatników. Przeglądał je po pare stron, szybko patrząc czy się do czegoś przyda. Wszystko co uznał za przydatne pakował do torby z ekwipunkiem, przewieszonej przez bark i wiszącej z lewej strony z tyłu. Czekał na słowa senseia, który ewentualnie zarządzi odwrót, a jeżeli nie, to szukał dalej czekając na te słowa...
Offline
Gość
{Sasori znalazł ciekawy zbiór papierów}
- Wiesz co z tym co ja znalazłem starczy. Daj mi te papiery.
[ja tez sie ciesze ale jak sensei dalej bedzie mi dawal takie misje to sie wkurwie][zuluje po budynkiem anbu]
Offline
Chłopak prze rzucił torb ę łapiąc ją w powietrzu po czym dał dla senseia. Pochwili dodał
-Nie ma czasu , zmywajmy się z tąd, resztę dam później za długo by wyciągać.
Poweiedział po czym wykonał pieczęci...
Offline
Gość
[rozciąga zwój i pieczętuje torby]
- No zmywamy się, Deidara czysto? Dante kończ już show.
{-czysto}
[Ucieka]
-dobra chlopaki... spadam ... stara nieee zawsza stara kurwa........Osolemijo!!!! ty stara zmija!!!!!!! uaaaa
[zniknalem za drzewem i pobieglem nie zauwazalnie do kanalow]
Offline
Chłopak wtopił się w ścianę i bardzo szybkim tępem po ścianach opuścił budynek... Następnie pobiegł i wskoczył do kanałów. Biegnąc za Dante...
Offline
Gość
{Spotkanie w kanałach}
[Odpieczętowuje zwoje i zaczyna czytać]